Rozdział IV"Walka o życie"
Sinedd
natychmiast został zabrany przez wikingów podróż na Ascalon trwała trzy dni na
co nie mogli sobie pozwolić , nie w takim momencie . Niedaleko znajdowały się portale kosmiczne ,
z których jedynie korzystali ludzie Bleylocka dzięki czemu ich ataki były
częste . Odin postanowił podjąć ryzyko i użycia portalu jednak wiązało się za
tym duże ryzyko w końcu ich statek nie posiadał zasłony tak jak Czarna Mantra .
W okolicy nikogo nie było jedynie statek wikingów wszyscy zajęli swoje pozycje
a pilot zbliżył się do portalu dzięki , któremu w nie całą godzinę mogli być na
Ascalonie i przewieźć ciemnowłosego do szpitala. Sinedd ciągle tracił duże
ilości krwi , mimo silnych leków oraz zastrzyków przeciw bólowych, ból nie
ustępował ani na chwile. Chłopak tracił co chwila przytomność , Sefona wraz z
inną sanitariuszką robiła wszystko by utrzymać go przy życiu . William obwiniał
się tym ,że przez niego jego syn umiera . Myśl śmierci Sinedd’a była dla niego
najgorsza myślał ,że teraz kiedy odnalazł po kilkunastu latach starszego z
synów miał nadzieję na normalne i szczęśliwe życie jednak los nie był ku temu
sprzyjający . Bał się tego jak o wszystkim powie żonie . Jednakże Benett był
zdziwiony tym ,że Dereck nie udzielił jakiej kol wiek pomocy Sinedd’woi a
najwyraźniej zostawił go samego . Jednak
szatyn tłumaczył się tym iż nie zauważył tego jak Sinedd upadł oraz ,że przewaga
liczebna wroga była większa a on sam nie mógł nic zrobić .Sonny jednak też nie
do końca wierzył w to co mówił Dereck jednak nie mógł go o nic oskarżać .
Wikinga udało się przelecieć przez portal lekarze w szpitalu mieli wszystko
przygotowane , zespół najlepszych lekarzy miał operować ciemnowłosego . Po
upływie trzydziestu minut byli na miejscy . Sinedd był już nie przytomny
jedynie wymawiał niewyraźnie imię „Nikol „
lekaż był szczery i od razu powiedział ,że to jeszcze cud ,że chłopak żyje do tej pory po
odniesieniu ciężkich ran , jednak szanse by ciemnowłosy przeżył były nie wielki
zaledwie pięć procent . W szpitalu natychmiast pojawiła się matka byłej gwiazdy
galaktycznej piłki wraz z młodszym bratem , który nie zbyt się przejmował tym
co dzieje się dookoła. Tymczasem Riven siedział sam w tym miejscu gdzie zawsze
spotykał się z Katris i myślał o wszystkim . Jako jedyny widział Derecka ,
który strzelał w stronę Sinedd’a ,ale w końcu nie chciał wydać przyjaciela a z
drugiej nie wierzył w to co zrobił . Chłopaka ujrzała jasnowłosa dziewczyna ,która
podeszła do niego . Katris przytuliła się do Riven’a jednak widziała ,że coś
jest nie tak ,że coś nie daje mu spokoju .
-Co jest ?
Zapytała łagodnym głosem .
-Katris ja
cię kocham ,ale nie chcę cię dłużej oszukiwać chcę byś znała prawdę .Powiedział
Riven
-A więc o co
chodzi możesz mówić jaśniej ? Zapytała
-Powinnaś
znać prawdę, ja jestem piratem . To ja planowałem całą te akcję , która jak wiesz
się nie powiodła .Powiedział Riven tuląc Katris .
-Co!
Powiedziała Katris wyrywając się z jego objęć .- Przez ten cały czas mnie
oszukiwałeś , kłamałeś i bawiłeś się mną .A ja ci wierzyłam .
-To nie tak
przy tobie byłem sobą jedynie przy Bleylocku udawałem kogoś kim tak naprawdę
nie jestem .Powiedział chłopak
-To i tak
nic nie zmienia oszukiwałeś wszystkich i powinnam to zgłosić by spotkała cię
odpowiednia kara za zdradę .Powiedziała Katris
-Co chcesz
mnie teraz zabić ?Myślałem ,ze jesteś inna nie taka jak oni ,ale się pomyliłem
.No proszę cię weź broń i zabij mnie tu i teraz . Powiedział Riven podając
dziewczynie broń .
Katris
wzięła nie pewnie broń Rivena chwilę rozmawiali ze sobą dziewczyna trzymała
palec na spuście . Jej ręce trzęsły się ze strachu . Jasnowłosa czuła się
oszukana wtedy doszło do niej kim tak naprawdę powinna być ,że tylko może
liczyć sama na siebie . Po chwili Katris nacisnęła spust , dziewczyna zadała
jedne strzał prosto w serce Riven’a był to jeden strzał jednak okazał się
śmiertelny . Chwilę później dziewczyna zawiadomiła Bleylocka o tym ,że w jego
wojsku jest szpieg . Ciało pirata zostało zabrane na noszach , generał
oświadczył reszcie ,że tak postępuje się ze zdrajcami . Katris patrzyła jak
żołnierze nieśli ciało jej kochanka . Jej ojciec generał Stein był dumny z
córki wtedy wiedział ,że w jej żyłach płynie jego krew . Była godzina ósma Snow Kids jak zawsze o tej
porze zeszli do jadalni by zjeść śniadanie . Micro Ice wziął z szafki pilota po
czym włączył holo TV. Na ekranie telewizora ujrzeli Callie Misctick .
-Micro Ice
podgłośń to .Powiedział D’Jok
-Niestety
nie mam dla państwa dobrych wiadomości .
Nad ranem doszła do studia przykra wiadomość Sinedd była gwiazda Shadows
oraz Snow kids został ciężko ranny podczas akcji. Wiemy tak że ,że od czterech
godzin jest operowany i przebywa w szpitau wojskowym na Ascalonie .Na razie nic
więcej nie wiemy , na pewno będziemy informować państwa jeśli się czegoś
dowiemy . Także nasz dziennikarz Nork udał się na Ascalon gdzie będzie
informował nas na bieżąco .Powiedziała Callie
W jadalni
nastała głucha cisza , do rudowłosego podeszła Mei , która natychmiast kazała
mu iść do Nikol. Aarch tak że dał mu wolny dzień od treningu w końcu drużyna
sobie poradzi bez niego jeden dzień . D’Jok szedł ku domu gdzie mieszkała Nikol
po drodze przypomniał mu się list rudowłosy uświadomił sobie to ,że jego przyjaciel
wiedział co go spotka . Nikol wiedziała już o wszystkim w jednym momencie czuła
się tak jakby wszystko inne do około się jej zawaliło . Dziewczyna zamknęła się
w pokoju nie chciała nikogo widzieć początkowo tak że nie chciała wpuścić
D’Joka jednak po dłuższym czasie otworzyła mu drzwi . Nikol ujrzawszy chłopaka
poszła w stronę łóżka na , którym usidła . Rudowłosy przykucnął okok niej na
podłodze .
-Jak się
czujesz? Zapytał.
-A jak
myślisz ?Powiedziała Nikol ocierając oczy z łez .
-No może i
to było głupie pytanie . Ale zobaczysz wyjdzie z tego , nie możesz myśleć
inaczej . Wiesz ,że zawsze możesz na mnie liczyć .Powiedział D’Jok .
-Dzięki
D’Jok. Ale ja muszę jakoś się dostać na Ascalon .Powiedziała Nikol
-Nie ma za
co , w końcu byliśmy kiedyś razem i mam taki obowiązek po za tym Sinedd to mój
przyjaciel. Wież ,że to ci się nie uda piraci nikogo nie wypuszczają z Shiloe .
A samej ci się nie uda .Powiedział Rudowłosy .
-A kto mówił
,że ja chcę działać sama ty mi w tym pomożesz w końcu jesteś synem lidera piratów
i musisz mieć jakieś cechy po Sonnym .Powiedziała Nikol
-Dobra zgoda
pomogę ci ,choć będę tego żałować .Powiedział D’Jok
Nikol
przedstawiła D’Jokowi cały plan działania , który brzmiał nie źle jednak był
jeden mały problem a mianowicie taki ,że żądne z nich nie ma statku ani
licencji by go prowadzić . Jednak szatynka nie chciała się poddać szybko i
szybko w jej głowie narodził się kolejny pomysł , który nie przypadł do gustu
rudowłosemu . Po ponad pięciu godzinach zakończyła się operacja Sinedd’a , chłopak
stracił duże ilości krwi został przewieziony na salę intensywnej terapii . Do
sali gdzie został umieszczony ciemnowłosy weszli jego rodzice , William
obwiniał się nadal o to wszystko widok nieprzytomnego syna leżącego do
podpiętej aparatury był dla jego rodziców ciężkim a zarazem przykrym widokiem .
W hotelu Snow Kids zaczął się trening .jednak zawodnicy nie byli w pełni
skupieni , nawet Aarch był wyjątkowo w tym dniu rozkojarzony jednak musiał
kontynuować trening przed jutrzejszym meczem z drużyną Shadows . Trener
postanowił na początek przepuścić swoich podopiecznych przez szereg słupków tak
aby nie utracili piłki a następnie chciał sprawdzić ich celność przez co
zorganizował serię rzutów karnych . Na koniec treningu rozegrali ,krótki mecz z
drużyną Iceflowers. Po zakończonym
treningu Micro Ice wychodząc z holo trenera ujrzał w drzwiach stojącą Sefonę do
, której od razu podszedł . Dziewczyna przytuliła się do niego po czym
powiedziała ukochanemu co tak naprawdę skłoniło ją do przylotu na Shiloe . Sefona
powiedziała ,że to ona ratowała Sinedd’a dziewczyna była szczera nie chciała
okłamywać jego przyjaciół i powiedziała całą prawdę w jakim stanie jest Sinedd.
Mówiąc to Sefona miała przed oczami ciemnowłosego , który leży w kałuży krwi .
Zawodniczka Iceflowers opowiedziała z każdym drobnym szczegółem to co miało
miejsce w nocy .Zawodnicy siedzieli i słuchali uważnie po skończonym
opowiadaniu nikt nie był w stanie nic powiedzieć . Rocket przytulił do siebie
Tiie po czym otarł jej policzek po ,którym spływały łzy . W tym czasie do Mei
zadzwonił D’Jok , który chciał by ta go kryła przez najbliższe kilka dni by
wytłumaczyła Aarchowi ,że nie będzie go w najbliższym meczu a tak ,że to ,że
nie wróci do hotelu przez kilka dni . Dziewczyna pytała się co się dzieje
jednak rudowłosy był bardzo tajemniczy nie chciał nic mówić o tym ,że leci wraz
z Nikol na Ascalon .Tymczasem Rudowłosy wraz z dziewczyną ubrani w ciemne bluzy
oraz kaptury próbowali wejść do astro portu gdzie zacumowane są statki piratów
. Jeden ze statków miał otwarte drzwi na pokład oboje chcieli na niego wejść
jednak nie opodal kręciła się dwójka piratów jeden z nich to właściciel statku
.D’Jok szedł na przodzie a za nim szatynka . Po cichu dostali się na pokład ,
rudowłosy usiadł przy stanowisku sterowcy przed nim było pełno guzików , które
były potrzebne do sterowania dla chłopaka było to niczym czarna magia . Na
szczęście statek był nie co podobny do czarnej Mantry gdzie Nikol nie raz
widziała jak któryś z piratów pilotuje . D’Jok nacisnął to co kazała mu
dziewczyna i po chwili wylecieli z portu .
- Jak mój
ojciec się dowie on nas zabije ,ale Sinedd to mój przyjaciel .Powiedział D’Jok
-Sonny na
pewno nie będzie zły .Powiedział Nikol
-Ukradliśmy
jeden z jego statków jak się dowie to nie chcę mówić co zrobi . Więc musimy
oddać go za nim wróci .Powiedział D’Jok
-D’Jok mogę
mieć do ciebie prośbę ? Zapytała Nikol cichym głosem .
-Jasne .
Powiedział rudowłosy .
-Proszę cię
bądź przy mnie cały czas nie zostawiaj mnie teraz. Wiem ,że było między nami
różnie Bo nie byłam fer wobec ciebie .Powiedziała Nikol.
-To było
prawie sześć lat temu nie ma co teraz rozgrzebywać przeszłości , bo liczy się
przyszłość . To oczywiste ,że cię nie zostawię nie umiałbym bo wiem ,że jest ci
ciężko .Powiedział D’Jok.
-A Mei ? Nie
ma nic przeciw temu zapytała dziewczyna .
-Ona rozumie
tę sytuację , kazała mi od razu do ciebie iść po obejrzeniu wiadomości bo do
mnie to nie mogło dotrzeć co się stało .Powiedział D’Jok.
Tymczasem
piraci nadal znajdowali się w pobliżu planety Zen , Benett próbował nawiązać
kontakt z Riven’em jednak jego nadajnik nie odpowiadał. Jasnowłosy pirat od
razu powiadomił o tym Sonnego sytuacja była dziwna gdyż sygnał był dobry a
nadajnik wskazywał na to ,że pirat znajduje się w jednym miejscu od dłuższego
czasu . Corso od razu ta cała sytuacja wydawała się dziwna . jedyną szansą na
zbadanie całej tej sprawy było skontaktowanie się z jednym z dowódców oddziału
wikingów , którzy tak że mieli tam swojego człowieka . Był to młody wiking Ivan
za kilka tygodni miał obchodzić swoje osiemnaste urodziny . Po piętnastu minutach na Czarną Mantrę doszła
przykra wiadomość o stracie Rivena ,który był zarazem najlepszym przyjacielem
Derecka znali się od piaskownicy , razem chodzili do szkoły byli niemal niczym
bracia . Jednak szatyn nic jeszcze o tym nie wiedział ,gdyż był w swojej
kabinie . Lider wybrał Artiego by
powiedział o wszystkim Derek’owi . Pirat powolnym krokiem szedł w stronę kabiny
kolegi w końcu stał pod drzwiami po czym łagodnie zapukał . Drzwi się otworzyły
a ten wszedł do pomieszczenia po czym powiedział o wszystkim . Dereck był wściekły
nie umiał się opanowac gdyż działał zawsze pod wpływem emocji . Za winnego
śmierci przyjaciela obwiniał Sinedd’a ,że to przez ciemnowłosego Bleylock
odkrył ,że Riven tak że był piratem . To kabiny wszedł Sonny , który kazał mu
się uspokoić i nie szukać winnych , bo od początku było wiadome ,że może pójść
coś nie tak i ktoś może zginąć . Po chwili szatyn się uspokoił jednak w myślach
bardzo chciał by Sinedd , który walczy o swoje życie nie przeżył . W końcu
strzał był oddany z bliska nie opodal metra . Minęło kilka godzin była godzina
kilka minut po osiemnastej Nikol i D’Jok nadal byli w drodze na Ascalon po
drodze musieli uważać na statki nie przyjaciela . Tym czasem w hotelu Snow Kids
miał zacząć się kolejny trening drużyny . Aarch wszedł do sali treningowej po
czym się rozejrzał . Ku jego zdziwieniu nie było D’Joka , który początkowo miał
się pojawić na drugim treningu.
-Gdzie jest
D’Jok ?Zapytał Aarch .
Nikt jednak
nie odpowiedział na to pytanie mężczyzna powtórzył je ponownie ponownie jak za
pierwszym razem nikt nie raczył mu odpowiedzieć . Po tym spojrzał na Mei ,
która stała obok Micro Icea . Był pewien ,że oni na pewno wiedzą gdzie jest
rudowłosy .
-Mei , Micro
ice ? Może wy mi powiecie .Powiedział Aarch surowszym głosem spoglądając na
dwójkę .
-No dobrze
D’Jok jest na Ascalonie wraz z Nikol .Powiedział Micro
-Na
Ascalonie ?! Ale jak się tam dostali i czy D’Jok mówił ci czy będzie na
jutrzejszym meczu .Zapytał trener .
-Nie wiem
jak się dostali ,ale za pewne polecieli z piratami w lufie bagażowym, też tak
kiedyś zrobiłem . Powiedział Micro Ice po czym dodał .-Nie mówił kiedy wraca.
-Mark
zastąpisz D’Joka w podstawowym składzie w razie jak by wrócił będzie na
rezerwie powiedział Aarch
Zawodnicy
weszli do maszyny treningowej przed nimi
ukazały się im hologracze drużyny Sliterinu . Do pierwszego starcia o
piłkę podszedł Micro Ice oraz Modok .Jednak lepszy okazał się ten drugi jednak pilkę odebrał mu Rocket po czym podał do
marka ten zaś został otoczony przez trójkę przeciwników piłkę podał między
nogami hologramów do Micro Ice’a, który wyzwolił oddech i bez problemów zdobył
bramkę . Tym razem Sliterin zaczynał od własnej bramki jednak podanie bramkarza
przechwyciła Tiia po czym sama zmierzała ku bramce rywala. Jednak zdecydowała
się podać do Mei , która była aktualnie nie kryta przez nikogo . Szatynka
jednak szybko podała do do kolegi grającego w ataku jednak piłkę odebrał mu
Modok wślizgiem . Trening przebiegał bardzo dobrze nawet lepiej niż początkowo
spodziewał się Aarch . Jednak postanowił wypuścić już swoich graczy z maszyny
by nie odnieśli jakiejś kontuzji .Tymczasem znani i lubiani prezenterzy Arcadia
Sports z wyjątkiem Norka ,który był na Ascalonie spotkali się w studiu by
porozmawiać o jutrzejszym spotkaniu między drużyną Aarcha a drużyną prowadzaoną
przez Artegora Nexusa
-Już jutro
długo oczekiwany mecz towarzyski Sow Kids kontra Shadows .Jednak z nieznanych
przyczyn nie weźmie w nim udziału D’Jok. Powiedziała Callie
-Drużynę
Shadows na murawie boiska nie widzieliśmy od kilku lat ostatni ich mecz miał
miejsce cztery lata temu , który z resztą przegrali . Drużyna cieni borykała się z
problemami gdyż brakowało im graczy po odejściu Nikol i Sinedd’a na ich miejsca
wstąpili Zemo oraz Soul . Jednak Zemo opuścił drużynę kilka lat temu podobno do
drużyny powrócił na miejsce Zemo były zawodnik Fulmungus , który z powrotem
przejął opaskę kapitana. Jednak Shadows w obecnym stanie nie stanowią poważnego
zagrożenia dla Snow Kids , którzy mogą sobie poradzić bez D’Joka z drugiej
strony drużyna od dawna nie grała żadnego meczu i nie wiemy co możemy się po
niej spodziewać. Powiedział Barry
-Muszę się z
tobą zgodzić Barry Shadows nie sa już ta samą drużyną ,którą byli kiedyś. Nikol
i Sinedd zapewniali im wygraną przez co ich obrona była rozluźniona . Jednak
pozostaje sprawa Soula gra dobrze jednak
nie zawsze wykorzystuje swoje możliwości .Powiedziała Callie
-Nie dawno
przeprowadziliśmy ankietę 93% chce powrotu Sinedd’a i Nikol do drużyny cieni 2%
nie chce ich powrotu a 5% kibiców nie wyraziła zdania na ten temat . Powiedział
Barry. Po czym dodał . – Zapraszamy państwa przed telewizory na godzinę 22
gdzie będziemy mieć serialnego gościa a mianowicie Artegora Nexusa trenera
drużyny Shadows.
Tym czasem
Nikol i Sinedd byli już na Ascalonie podróż minęła im bez jakich kol wiek
problemów . Jednak okazało się ,że szpital w którym leży Sinedd jest na terenie
bazy wojskowej , gdzie nie mogą wejść sobie od tak po prostu bez niczego .
Nikol nie chciała słuchać co mówi rudowłosy więc postanowiła podejść do dwóch
żołnierzy pełniących wartę przy wejściu na poligon . Nikol przedstawiła sięga
siebie i D’Joka i powiedziała kim jest dla rannego chłopaka . D’Jok stał w
oddali i się wszystkiemu przyglądał był pewien ,że dwójka mężczyzn w mundurach
ich nie puści jednak ku zdziwieniu chłopaka otworzyli jej bramę . Rudowłosy
natychmiast pytał się jak to ona zrobiła , dziewczyna odpowiedziała mu ,że
powiedziała prawdę kim oni są . W końcu po chwili drogi byli przed szpitalem ,
Nikol serce zaczęło szybciej bić bała się tego w jakim stanie może zastać
Sinedd’a w końcu pielęgniarka wskazała
im numer oddziału na którym znajduje się ich przyjaciel . I zaraz wychodząc z
zakrętu ujrzeli salę w której leżał ciemnowłosy a obok niej siedzieli jego
rodzice oraz brat . Szatynka ani D’Jok nie wiedzieli kim są ludzie siedzący na
korytarzu . Harry natychmiast rozpoznał Nikol w które zakochał się niemal od
pierwszego wejrzenia . Chłopak wstał z krzesła a dziewczyna czuła się tak jakby
widziała sobowtóra byłego chłopaka . Harry powiedział rodzica kim jest chłopak
i dziewczyna. William wraz z Harrym i Natash’ą szedł powolnie w stronę
rudowłosego i jego przyjaciółki . Dla obojga było to zaskoczeniem kiedy
dowiedzieli się ,że rodzice Sinedd’a żyją . Harry nic się nie odzywał jedynie
patrzył na szatynkę , która przytulał D’Jok . Po chwili przyszedł lekaż i
oznajmił ,że do ciemnowłosego może ktoś teraz wejść . Padło na Nikol z jednej
stron była szczęśliwa ,że ujrzy osobę którą kochała i nadal kocha a z drugiej
bała się . Nie chciała iść tam sama więc poprosiła rudowłosego by poszedł tam
wraz z nią . Szatynka powolnie otworzyła drzwi zaraz po tym ku jej oczom
ujrzała leżącego Sinedd’a , który był podłączony do masy sprzętów dzięki , którym
jedynie jeszcze żył . D’Jok stanął przy łóżku a Nikol usiadła na krześle po
czym chwyciła za dłoń Sinedd’a przykładając ją do twarzy . Po bladych
policzkach Nikol spływały łzy .
-Sinedd nie
zostawiaj mnie samej . Ja cię kocham .powiedziała Nikol po czym spojrzała na
D’Joka i dodała .-Myślisz ,że on mnie słyszy ?Zapytała
-Na pewno
cię słyszy i wie ,że tu jesteś .Powiedział D’Jok by pocieszyć dziewczynę .
Nikol
podeszła do D’Joka ,który był dla niej największym wsparciem , chłopak
przytulił ją do siebie po czym uspakajał by nie płakała . Oboje wyszli z sali
gdzie leżał Sinedd.po czym usiedli na ławce na korytarzu. Dziewczyna nie umiała
pogodzić się z tym wszystkim znosiła to gorzej niż rudowłosy przypuszczał
pielęgniarka przyniosła jej tabletki na uspokojenie a widząc jej bladą twarz
oraz podkrążone oczy doradziła by coś zjadła i na chwilę się przespała. D’Jok
odszedł na bok by zadzwonić do Mei . Dziewczyna po chwili odebrała telefon po
czym zaczęła się o wszystko wypytywać. Szatynce było żal Nikol przez to co
teraz musi przechodzić , chciałaby z nią ta być i wspierać ,ale jest mecz a po
za tym nie ma jak się dostać na Ascalon , doskonale Nikol rozumiał Mark , który
słyszał rozmowę Mei gdyż siedział u niej w pokoju z resztą sam stracił ojca a
nie dawno o mało co nie stracił ukochanej .
Tym czasem Artegor prowadził trening pierwszy raz od dawna przejął się
stanem zdrowia zawodnika a raczej byłego gracza Shadows początkowo nie sadził
,że będzie tak to odczuwał z resztą liczył ,ze po wojnie Sinedd znów wróci do
Shadows a teraz może nie dożyć jutra. Z drugiej strony martwił się o Nikol w
końcu była jego córką i od rana nie odbierała telefonu . Cztery godziny później
do Sonnego doszła wiadomość o kradzieży jego jednego statku , Dereck oraz
Benett zlokalizowali go niemal ,że natychmiast . Sygnał pochodził z scalony
lider piratów zaczął łączyć wszystko w całość .W końcu zniknął statek , jego
syn nie zagra w jutrzejszym meczu a na dodatek sygnał jest z Ascalonu .
Natychmiast kazał Corso zmienić kurs na Ascalon . Tymczasem nie spodziewanie w
drzwiach pokoju Thrana zjawiła się Serina . dziewczyna chciała z nim
porozmawiać jednak chłopak nie chciał jej słuchać miał dość jej ciągłych kłamstw więc wyprosił
ją ze swojego pokoju tłumacząc się ,że za chwilę ma trening. Godzinę później D’Jok ,który siedział na
korytarzu ujrzał w oddali swojego ojca . Chłopak dokładnie wiedział czemu pirat
zjawił się tutaj . Rudowłosy wstał i poszedł w kierunku ojca.
-Tato ja
prze….Zaczął D’Jok jednak Sonny mu przerwał .
-Nie
przepraszaj synu , też bym zrobił to co ty , choć było to ryzykowne . Teraz nie
czas na rozmowy o kradzieży statku . A jak czuje się Nikol .? Zapytał
-Jest gorzej
niż myślałem , od kilku godzin siedzi przy jego łóżku . Jest blada nic nie chce
jeść ani pić . A ja nie mogę nic zrobić .Może ty z nią pogadasz Powiedział
D’Jok po czym dodał .A Dereck on przyleciał ?Zapytał.
-Nie dziwię
się jej w końcu wiele ich łączy . Spróbuję z nią porozmawiać ,ale nie wiem czy
uda mi się co kol wiek zdziałać .Wiesz kiedy zlokalizowali statek chciałem
jechać tu sam wziąłem tylko Artiego . Bo nie sadzę by widok Derecka ucieszył
Nikol po tym co zrobił .Powiedział Sonny .
-Co masz na
myśli tato ?Zapytał D’Jok .
-Dereck wraz
z Sinedd’em uciekali no a on go zostawił nie udzielając jakiej kol wiek pomocy
co do niego jest nie podobne ..Powiedział Sonny
Nikol
siedziała przy Sinedd’zie całą noc nie zmrużywszy oka , rozmowa z Sonny’m nic
nie dała gdyż dalej nie chciała nic jeść jedynie wypiła kubek kawy . Szatynka
również nie czuła się najlepiej zwarzywszy na silny ból głowy . Harry jednak
ciągle starał się by dziewczyna go zauważyła jednak ona nie zwracała na niego
najmniejszej uwagi co mu się nie podobał . Był zazdrosny ,że ciągle tylko
siedzi przy jego starszym bratem , nie raz szatynowi przez głowę przechodziły myśli
o śmierci brata . Dzień meczu Snow Kids
kontra Shadows przyszedł bardzo szybko bo o godzinie 18 . 00 zawodnicy byli już
na murawie stadionu .Wcześniej za nim pojawił się komunikat do szatni przyszła
Yuki , była zawodniczka , która opuściła swoją drużynę by grać z Elektras,
rudowłosa niegdyś była wielką miłością Micro icea jednak miłość była nie
odwzajemniona. . W pierwszym starciu o piłkę udział wziął Mark oraz Soul .
Narzędzie gry za pomocą oddechu przejął napastnik Snow Kids , Soul biegł za nim
używając smogu po czym próbował odebrać mu piłkę za pomocą wślizgu niestety ta akcja mu się
nie powiodła ,gdyż Mark wyczuł
zagrożenie i podał do Micro Icea , który był obecnie nie kryty . Nagle ku Micro
Iceo biegnie Nihils bięgna wprost na siebie gdy nagle obrońca drużyny Shadows
zamienia się w gaz przenikając przez przeciwnika tym samym odbierając mu piłkę
. Nihils podał wysoko w górę za piłkę ruszył Soul oraz Tiia , która była
szybsza od ciemnowłosego . Jasnowłosa opadła na ziemię po czym podała do
Rocketa ten zaś minął najpierw Fulmugusa a następnie Ericka po czym podał do
marka . Ciemnowłosy biegł ku całej obronie Shadows minął dwójkę graczy po czym
oddał strzał na bramkę , niestety próba była nie udana gdyż bramkarz złapał
piłkę . Drużyna cieni zaczyna od własnej bramki Corn podał starannie do Soula ,
który był w środku pola . Napastnik pobiegł przed siebie mijając przeciwnika
Mei próbowała odebrać u narzędzie gry wślizgiem jednak chłopak przeskoczył i
wraz z piłką zbliżał się ku bramce Ahito.
-Strzelaj!
Krzyczał Artegor do słuchawki Soula .
Soul
wyzwolił smog po czym oddał strzał wydawało by się ,że jest nie możliwy do
obrony jednak na bramkarzu Snow Kids nie
wywarło to największego wrażenia przez co złapał piłkę .Zbliża się koniec
pierwszej połowy wynik wciąż 0 :0 obie drużyny nawzajem utrudniają sobie grę
nikt nie chce ani na chwilę odpuścić . Micro Ice traci już drugą piłkę , która
odebrał mu Soul , który znów chciał sam atakować bramkę rywala jednak Mei
odebrała mu narzędzie gry co mu się bardzo nie spodobało przez co zagroził
szatynce .Do końca pierwszej połowy zostało tylko trzy minuty czy , nikt nie
zdobędzie gola a może wynik pozostanie bez zmian . Piłka leciała w górę Mei za
pomoca oddechu wzbiła się po nią zaraz za nią ruszył Soul napastnik drużyny
Shadows po czym wpadł w dziewczynę . Mei upadła na murawę stadionu sędzia
odgwizdał rzut karny .
-Co za
okropny faul Soula na Mei ! Powiedziała Callie .
-Zgadza się
. Soul niestety nie panuje nad swoimi emocjami podobnie jak Sinedd , który faulując
robił to tak ,że tworzył widowisko . Powiedział Barry.
Mei musiała
opuścić boisko co nie wróżyło najlepiej dla drużyny Aarcha. Rzut karny miał
wykonac kapitan drużyny . Rocket wziął w dłonie piłkę po czym udał się w stronę
pola karnego ten moment był dobrą szansą na objęcie prowadzenia. Chłopak ułożył
piłkę po czym wyzwolił swój flux przed nim stał mur z zawodników . Rocket
strzelił piłka miała łagodny tor lotu niesiony fluxem drużyny czyli oddechem ,
po czym wpadła do bramki . Pierwsza połowa zakończył się wynikiem 1:0 dla
drużyny Snow kids . W drugiej połowie drużyna Aarch będzie grała szóstką
zawodników co już na samym początku dawało przewagę drużynie cieni . Do szatni
przyszła Yuki i zaproponowała ,że może zastąpić Mei w końcu nadal ma w sobie oddech.
Dla Aarcha była to jedyna szansa . Rudowłosa ubrała strój Mei , który leżał na
niej idealnie . Dereck , który nie mógł się skontaktować z Nikol postanowił
wykorzystać to ,że jest sam w głównej sterowni i wychwycić sygnał z telefonu
narzeczonej . Po chwili mu się udało sygnał pochodził z Ascalonu , szatyn był
wściekły bez chwili namysłu opuścił pokład czarnej Mantry i mniejszym statkiem
udał się ku planecie , na której była dziewczyna . na stadionie zaczęła się
druga połowa widok Yuki wzbudził spore zainteresowanie kibiców jak i
dziennikarzy . Druga połowa rozpoczyna się od równoczesnego kopnięcia piłki
przez Marka i Soula. Z pojedynku zwycięsko wychodzi napastnik Snow kids, który
podaje do Yuki . Yuki mija kolejnych
przeciwników próbujących odebrać jej piłkę, następnie podaje do Thrana który
traci piłkę po ostrym wejściu zawodnika Shadows którego nie zauważył sędzia.
Tiia odzyskuje piłkę efektownym wślizgiem. Thran do Micro-Ice'a, ale przechwyt
Shadowsów. Podanie do Soula który drybluje Yuki i wychodzi na czystą pozycję.
Strzela do bramki Ahito, piłka zmierza w samo okienko, w ostatniej chwili
wspaniała interwencja Marka. Thran, podaje do Rocket’a który podaje do Marka.
Mark efektownie mija zawodników Shadows i oddaje piłkę Tii która decyduje się
na strzał ze sporej odległości. Próba nie powiodła się,tak jak oczekiwała tego
dziewczyna gdyż piłka uderzyła w słupek
! Po wznowieniu Shadowsi są przy piłce Micro przejmuje piłkę, ale tylko na
chwilę, podanie do Soula przecina Thran który podaje do Tii, ta do Marka,
dośrodkowanie w kierunku Micro Ice’a którego strzał z łatwością broni bramkarz
przeciwników. Zbliżą się koniec meczu drużyna Snow Kids zaczyna opadać z sił
wynik nadal jest 1:0 . Soul zaczyna swój rajd naprzeciw całej drużynie Snow
Kids , w pościg za nim ruszył Mark jednak szybko go sobie odpuścił po czym
napastnik Shadows drybluje Thrana , który chcąc odebrać piłkę wślizgiem nie
trafia w nią . Chłopak przykłada się do strzału .I gol ! Shadows wyrównali
wynik na 1:1 w ostatnich sekundach tego spotkania . Tym czasem Dame Simbai
wykonała rutynowe badania Mei jednak jej kontuzja nie jest tak poważna na jaką
wyglądała . Była godzina dwudziesta druga Nikol siedziała przy łóżku
ciemnowłosego jej oczy same się zamykały jednak nie chciał zostawiać go samego
ciągle trzymała go za rękę , gdy nagle na jednym z urządzeń pokazało się
ostrzeżenie ,ze puls chłopaka malej co świadczy o jednym , lekarze natychmiast
wyprowadzili dziewczynę z Sali i zaczęli reanimować Sinedd’a . Nikol stała w
objęciach D’Joka na korytarzu , nagle poczuła silny ból w podbrzuszu po czym od
razu usiadła na krześle , pielęgniarka przyniosła leki przeciw bólowe po czym
kazała się choć na chwilę przespać szatynce , której myśli skupiały się
wyłącznie na Ricky’m i Sinedd’zie . Po chwili z Sali ciemnowłosego wyszedł
lekarz ,który spojrzał na wyczerpaną dziewczynę . Po czym powiedział iż
wystąpiły pewne komplikacje po operacji i muszą ciemnowłosego wziąć na
badania . Minęło kolejne dziesięć minut
Nikol zasypiała na siedząco opierając się o D’Joka ,który również był zmęczony
. Dziewczynę niemal, że na równe nogi postawił silny trzask drzwi a po chwili
ujrzała wściekłego Dereck’a . Chłopak podszedł do Nikol po czym chwycił ją
gwałtownie za rękę .
-Wracasz ze
mną lub z nami koniec . Słyszysz !Poiwedział Dereck
-Czy ty się
słyszysz ?! Bo chyba nie wiesz co ty mówisz . Stawiasz mnie w takiej sytuacji i
sadzisz ,że wrócę z tobą i zostawię tu umierającego Sinedd’a ? !.Powiedziała
Nikol a do jej oczu napłynęły łzy .
-Zawsze nic
tylko Sinedd to , Sinedd tamto ! Powiedział Dereck .
-Posłuchaj uspokój
się to po pierwsze , a po drugie szanuj ją trochę bo widzisz jak się czuje
.Wtrącił się D’Jok
-To ,że
jesteś synem Sonnego to nie znaczy ,że możesz mi rozkazywać chłopczyku
.Poiwedział Dereck dość wrednym tonem.
-Ja nic ci
nie rozkazuję tylko mówię. Z resztą to nie czas na Kutnie .Powiedział rudowłosy
.
-Dobra idę
nic tu po mnie . Szkoda mi cię Nikol ,że tak nisko upadłaś .Powiedział Dereck
odchodząc .
D’Jok
zaprowadził Nikol do pokoju lekarskiego by tam się położyła i chwilę przespała
a on będzie siedział tu cały czas i jak tylko coś będzie wiadomo to zaraz
przyjdzie i jej powie . Nikol ściągnęła buty po czym ułożyła się na łóżku ,
rudowłosy przykrył ją kocem po czym wyszedł na korytarz. Dziewczyna zasnęła
bardzo szybko ostatnie dni były bardzo wyczerpujące . Śnił się mu Sinedd ,
który do niej się uśmiecha po chwili śnił się finał pucharu galactik football
,który wygrali .Rano Callie i Nork przygotowali specjalne wydanie wiadomości z
Ascalonu .Tymczasem Tiia oraz Rocket udali się na spacer by chwilę odpocząć od
tego wszystkiego co dzieje się dookoła. Po drodze spotkali Derecka ,którego
samo spojrzenie mogło już zabić człowieka . Blond włosa chciała się przywitać z
chłopakiem jednak on przeszedł tak jakby nic obok pary . Zachowanie nie co
zdziwiła Tiię jak i zarówno Rocket’a . W tym czasie Zemo wziął do swojego
gabinetu Ricky’ego . Jedenastolatek chciał by nowy książę technoidu puścił go
na Ascalon .
-Ja muszę
dostać się na Ascalon bądź człowiekiem . Proszę! Powiedział Ricky
-To by było
w brew moim zasadą jakie uznaję .Powiedział Zemo.
Ricky został
odprowadzony do swojej celi . Całą rozmowę chłopca słyszał Soul , przyjaciel
Zemo , który rozumiał jedenastolatka i dziwił się ,że jasnowłosy tak postąpił w
tej sytuacji .Soul wszedł do gabinetu księcia po czym próbował go przekonać by
pozwolił Ricky’emu jechać na Ascalon .
-Przypomnij
sobie jak dowiedziałeś się o tym ,że twój ojciec nie żyje , piraci ci pomogli
dostać się na Genesis .Powiedział Soul.
-Jesteś moim
przyjacielem więc powinieneś trzymać moją stronę .Powiedział Zemo po czym obojętnie
dodał .-Ja to co innego n jest przestępcą .
-On jest
dzieckiem , które ma uczucia , przypomnij sobie co ty czułeś kiedy się
dowiedziałeś o śmierci ojca to pomyśl sobie co on czuje i być może przezywa to
jeszcze bardziej niż ty .Powiedział Soul
-Czułem
rozpacz przeszywającą mnie od środka a tak że złość ,ze nie zdążyłem się
pożegnać z ojcem .Powiedział Zemo nie co łagodniejszym głosem .
-Właśnie on
ma jeszcze tę możliwość się pożegnania z Sinedd;em więc schowaj swoją dumę w
kieszeń i choć raz zrób coś dobrego .Powiedział Soul
Zemo nie co
złagodniał po za tym wiedział ,ze spotka tam Nikol , od której nie otrzymał
odpowiedzi na propozycję , którą zadał jej kilka dni temu . Książę poszedł do
celi w ,której trzymał Ricky’ego i powiedział ,że w nocy udadzą się na Ascalon
. Jedenastolatek był bardzo szczęśliwy bo ta podróż miała dla niego spore
znaczenie . Trzy godziny później druga operacja Sinedd’a dobiegła się końca
mimo iż chłopak ją przeżył to lekarz nie miał najlepszych informacji .
-Przykro mi
,ale nie byliśmy w stanie zrobić nic więcej . Powiedział lekarz .
-On nie przeżył
?zapytała Nikol
-Żyje ,ale
podczas operacji zapadł w śpiączkę .Powiedział Lekarz
-Ale mówił
pan ,że wszystko będzie dobrze .Powiedziała Natasha matka Sinedd
-A ile on
może być w takiej śpiączce ? I czy przeżyje ? Dopytywała się Nikol
-Różnie
czasem kilka godzin ,dni , tygodni a czasem nawet kilka – kilkanaście lat. Owszem
zawsze jest ryzyko tego ,ze pacjent może umrzeć .Powiedział lekarz.
W następnym
rozdziale .
„-Sonny nie
dziwi cię to ,że dwa strzały padły z niespełna metra a jeden z trzech .”
„-A chyba
nie zapomniałaś o mojej propozycji bo ja nadal czekam .”
„-Bez Nikol
nie mamy szans w tym meczu „
„-…..miałem
go cały czas przy sobie ile razy na niego spojrzałem to zawsze myślałem o tobie
.”
„-Brakuje mi
Snow kids , nie raz chcę do nich wrócić .”
„-Te roboty
będą nosicielami meta fluxa będą silniejsze niż te poprzednie , a ty i ja
zostaniemy jedynymi zwycięzcami tej wojny .”
„-Ja jej nie
powiem ,lecz ty to zrobisz .”
„- Co atakują
Ascalon ?! Przecież tam jest D’Jok „
„-(tu będzie
imię ) , ona straciła przytomność ….”
„-To będzie
nasza ostatnia i najważniejsza bitwa teraz wszyscy tutaj jesteśmy jedną drużyną
a nie trzema innymi .”
__________________________________________________
Jest kolejny
rozdział co prawda trochę później niż się spodziewałam no ale jest . Co do
rozdział według mnie jest nawet dobry . Ostatnio pisałam ,że ten blog a raczej
sezon będzie tym ostatnim mam pomysł na III sezon ,ale go nie napiszę . Siedząc
na historii moje myśli były gdzieś daleko i nie skupiały się na tym co mówiła
nauczycielka . W głowie narodził mi się pmysł na blog pod tytułem „ Młodzieńcze
lata galactik football” tytuł może ulec zmianie ,ale treść nie . Jak sama nazwa
mówi blog nie będzie kontynuacją tego lecz będzie opisywał zdarzenia ,które
wydarzył się do I rozdziału I sezonu . Między innymi akcja zacznie się dzień
przed zlodowaceniem Akilianu czyli zobaczymy mecz byłej reprezentacji Akilianu kontra
shadows. Na tym blogu przybliżę losy bohaterów od momentu ich narodzin, czyli
przyjaźń D’Joka i Sinedd’a jak i rozpad ich przyjaźni , losy piratów i wikingów
,które dizały się duż wcześniej . Aarcha i Artegora grającego w drużynie cieni
oraz wiele innych ciekawych wątków . Czekam na wasza opinię w komentarzach
dotyczącą mojej propozycji na nowy blog . ;D
Ps. Do działu postacie został dodany Harry młodszy brat Sinedd'a
Łał długi rozdział i bardzo fajny.Podoba mi się postawa D'joka,że pomaga Nikol.Chcę by Sinedd przeżył nawet bardzo jednak postawa Harrego i Derecka jakoś mi się nie podoba.Czekam na kolejny:)Codo tego pomysłu to bardzo fajny jeszcze się nie spotkałam z kimś kto by pisał wydarzenia tak bardzo wstecz od tego co dzieje się w kreskówce.
OdpowiedzUsuńno do krótkich on się raczej nie zalicz ;D dziękuję . xd w końcu D'Jok to przyjaciel Sinedd'a i na początku moich opowiadań był z Nikol parą .xd przyznam ,że Harry i Dereck będą mieli podobne charaktery . przyznam że to będzie nie co trudniejsze bo muszę zadbać o najdrobniejsze szczegóły . xd
UsuńDługo nam kazałaś czekać na rozdział bo prawie tydzień.Rozdział super tyle się działo.Jak dla mnie Riven mógł ukrywając to kim naprawdę jest wiedząc zwłaszcza kim jest Katris.Sinedd przeżyje po prostu musi.Nie sadziłam,że Mei pozwoli na to by D'Jok poleciał razem z Nikol.Kolejny rozdział zapowiada się ciekawie;>Co do drugiego cytatu to już podejrzewam kto może mówić i do kogo oraz o co chodzi.A propozycja jest bardzo fajna choć pisząc to będziesz musiała zwracać uwagę na każdy szczegół.:*
OdpowiedzUsuńno tak wyszło ,ale w końcu blog to nie moje główne zajęcie . ;D ^^ dziękuję ;D . Riven myślał ,że może bezgranicznie już ufać Katris a tak naprawdę udawała dobra minę do złej gry . xdd tak wiem ,że pisząc tamten blog będe musiała przeczytać moje dwa dotychczasowe bo tam wspominałam gdzie nie gdzie o przeszłości . ;D
UsuńSuper.Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńdziękuję ;/. xd powinien pojawić się szybciej niż ten . =)
UsuńBardzo fajny rozdział , na prawdę boję się o Sinedd'a ,jestem ogromnie ciekawa czy przeżyje . Pewnie Nikol wróci do Siendd'a kiedy przeżyje.Czekam na następny rozdział. Z tym nowym pomysłem ,trafiłaś w 10-ątkę ,świetny pomysł ,coś nowego i wydaje mi się lepszego od pisania kolejnych sezonów . Ja jestem za tym abyś pisała coś takiego:D .
OdpowiedzUsuńdziękuję .;* czy przeżyje oraz czy wróci do Nikol tego na pewno się dowiesz czytając dalsze rozdziały. ;D powinien pojawić się szybciej niż ten xd . powstanie tego bloga , który będzie opowiadał losy bohaterów przed wydarzeniami z I sezonu bloga jest pewne jednak nie wiem kiedy będę go pisać bo po zakończeniu tego planuję krótką przerwe xd .
UsuńFajny rozdział sorka że tak późno przeczytałam... Też chciałam dodać do moich opowieści nową postać o takim samym imieniu ( -Harry)No cóż, ja zawiesdzam swojego bloga... Nie doczekam się następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńdziękuję . spoko .xd na każdym blogu może być postać o imieniu Harry bo to tylko imię i na pewno nie będzie odgrywała tej samej roli co u mnie , ;D szkoda ,że zawiesiłaś . powinien być szybciej niż ten .;]
UsuńSuper,super i jeszcze raz super.Ja już sama nie wiem co myśleć na temat Sinedda z jednej strony może przeżyć,ale z drugiej umrzeć.Katris zachowała się po prostu,że aż szkoda gadać.Dereck moim zdaniem powinien zrozumieć Nikol.Soul może nie jest taki zły jak myślałam bo przekonał Zemo a z drugiej strony kto tam wie jakie on ma intencje.Kolejny zapowiada się jeszcze lepiej niż ten:DPomysł na tego bloga nie jest zły,ale wolałabym trzeci sezon no,ale ważne że coś w ogóle napiszesz.Co do Harrego to fajny pomysł z przemianą z zdjęcia Sinedda,ale czy z twarzą co robiłaś?
OdpowiedzUsuń.Dominika.
dziękuję ;D . następny rozdział przyniesie ci 100 % pewność co do Sinedd'a . xd powinien ,ale w końcu to on do niego strzelał i być może ma wyrzuty sumienia lub po prostu jest o niego zazdrosny . ;D . heh ^^ mogę to napisać Soul pomógł bezinteresownie bo widział jak to jest ważne dla Ricky'ego . xd według mnie nie będzie miało sensu pisanie III bo ile tych rozdziałów może być .ten pomysł który podałam jest takim dodatkiem . . nic z jego twarzą nie robiłam na 100 % . heh jedynie kolor oczu zmieniłam . ;)
UsuńRozdział bardzo dobry.Albo to moje wrażenie,albo i nie.Twoje rozdziały są coraz dłuższe tak z ciekawości ile ci zajmują?
OdpowiedzUsuń1)Sinedd-czy ja wiem nie jest moją ulubioną więc mi obojętne czy przeżyje czy nie.
2)Katris-kiedy potrzebowała pomocy Riven jej pomagał,rozumiał ją i tak mu się za to odpłaciła.
3)Zemo-dupek i tyle.
4)Dereck-jakoś go nie trawię od samego początku.
Ogólnie by tu dużo pisać na temat rozdziału. Harry by mógł być bratem bliźniakiem sinedda XD'EPomysł jak najbardziej fajny i jestem na TAK!
dziękuję . ;D .ten zajął mi w wordzie jedenaście i pół strony plus jeszcze to co znajduje się pod rozdziałem i zapowiedź co będzie w następnym 13 . xd co do Dereck'a to on będzie nie zbyt pozytywną postacią o czym będzie się można przekonać jeszcze nie raz .=)
UsuńSuper rozdział. : 3 Jak Boga kocham zamorduje Derecka. Mi się zdaje, czy Harry to jest troche podobny do Sinedda xD. A co do twojego pomysłu jestem całkowicie na tak ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję .;D . sądzę ,że takich okazji do jego zamordowania będziesz miała więcej . ;p . w końcu to bracia i nie miałam innego pomysłu niż przerobienie zdjęcia Sinedd'a na Harrego . xd.
UsuńFajnie ciekawi mnie co dalej się wydarzy^_^Z rozdziału na rozdział co raz bardziej sytuacja robi się napięta .To w jakiej drużynie gra Yuki skoro nie w sk?ja bym wolała by Micro Ice i Yuki by między nimi coś było.Ta Sefona jakoś tak mi do gustu nie podeszła.Sądzę,ze to może mówić Yuki :
OdpowiedzUsuń"Brakuje mi Snow kids , nie raz chcę do nich wrócić" bo kto inny by to mógł mówić;p Kiedy next?
dziękuję . xd.Yuki gra w Elektras w pierwszym rozdziale bloga było wspomniane o tym.;D .Yuki namiesza w ich życiu tak trochę ,ale nie zmieni to relacji między Micro a Sefoną . =) jak napisze a kiedy to będzie ciężko powiedzieć na pewno w tym tyg.
UsuńNareszcie znalazłam czas na przeczytanie nowości u ciebie. Wiem, hańba mi ^^;
OdpowiedzUsuńRozdział ciekawy :)
Mam tylko nadzieję, że Sid przeżyje. I tak już dużo przeszedł ;(.
Co do twojego stylu pisania to poprawia się z coraz to nowym rozdziałem, czyli potwierdza się stwierdzenie,że ćwiczenie czyni mistrza :)
Tymczasem zapraszam też do siebie na newsa na [effluere.blogspot.com]. :)
dziękuję . ;D fakt przeszedł trochę w swoim życiu ,ale czy przeżyje to na to pytanie odpowiedź przyniesie kolejny rozdział . xd .jasne ,że przeczytam . ;D
UsuńKolejny rozdzial super...10/10 a nawet 100/10
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze Sinedd obudzi się i będą razem z Nikol.... po czym wrocą do Shadows..
A co na konto tego bolu co odczuwala Nikol??(Wiem, ze to moze byc glupie-ale mam wrazenie, ze moze byc w ciązy)...
--------------------------------------------------------
http://naszgalakticfootball.blogspot.com/
dziękuję . ;D . czy się obudzi i czy w ogóle przeżyje tego dowiesz się w V rozdziale . ;D .xd kto wie może twoje przypuszczenia sa dobre .=)
UsuńZapomnialam zapytac, kiedy nastepny rozdzial??
Usuńwiesz był by dziś ,ale nie wyszło i chcę dołożyć wszystkich moich starań by został dodany jutro . ;D
Usuń44 year old Nuclear Power Engineer Ferdinande Dilger, hailing from Sioux Lookout enjoys watching movies like Vehicle 19 and Sand art. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a Sportvan G30. odwiedz witryne
OdpowiedzUsuń