Rozdział VII" Nowy początek"
Minął
tydzień od zakończenia wojny . Zawodnicy galactik football opuścili Archipelag
Shiloe i powrócili na swoje rodzinne planety . Najbardziej zniszczoną planetą
był Stadion Genesis , który był zniszczony w 97 % . Również Snow Kids powrócili
na Akilian widok jaki zastali był szokujący dookoła leżał śnieg a pod nim gruz
budynków oraz ich domów . Gdzie niegdzie były też zwłoki żołnierzy . Na Akilian
wraz ze swoją drużyną wrócił Sinedd ,który musiał zostawić Nikol na Archipelagu
Shiloe gdyż dziewczyna musiała czekać do rozprawy Dereck’a gdyż była z nim
mocno powiązana i została świadkiem. Dla obojga było to trudne gdyż musieli
przebywać z dala od siebie .Nikol siedziała w swojej kabinie na Czarnej Mancie
i nie wiedziała naprawdę za co Dereck jest zatrzymany , Sonny nie chciał nic na
razie mówić szatynce chciał jeszcze chwile odczekać . Dziewczyna siedziała na
łóżku w ręku trzymała wisiorek , który podarował jej Sinedd . Nie widziała
chłopaka od tygodnia przez co bardzo tęskniła .Dla nich było o wiele łatwiej
kiedy grali w jednej drużynie Shadows wtedy mogli cieszyć się sobą cały czas .
Ale przecież te czasy dawno już minęły i nie wrócą . Nikol myślała nad całym
swoim życiem może by być blisko ukochanego powinna przejść do Snow Kids w końcu
Sinedd nie przeszedłby do Piretes ze względu na dawne porachunki ze Stevensem .
W końcu przyszła do niej myśl by może oboje wrócili powrotem do drużyny cieni .
W tym czasie Snow Kids siedzieli w Akiliańskim gimnazjum , które miało być ich
zastępczą akademią . Mei siedziała w
swoim pokoju przeglądała katalog z sukniami ślubnymi jednak nie było w nim
takiej sukni o jakiej marzyła będąc małą dziewczynką . Do pokoju weszła matka dziewczyny . Szatynka przywitała się z nią po czym
usiadła przy małym okrągłym , szklanym stoliku obok okna . Kobieta usiadła
naprzeciw niej jej celem wizyty było dokładnie zaplanowanie ceremonii ślubu .
Mei powiedziała matce ,że ona , D’Jok
rozmawiali z micro Icem oraz Sefona o podwójnym ślubie . Matce dziewczyny nie spodobał się ten pomysł
i namawiała córkę do zmiany decyzji . Jednak ta była pewna wszystkiego i nie
chciała ulec matce tak jak nie raz już bywało .
Matce szatynki również nie podobało się to ,że ślub miał się odbyć za
pół roku ,kobieta nie ukrywała ,że chciałaby by ślub odbył się nie co wcześniej
. Ich rozmowę przerwał wchodzący do pokoju D’Jok . Rudowłosy uśmiechnął się w
stronę przyszłej teściowej po czym się z nią przywitał a następnie z Mei
.Chłopak jedynie chciał zabrać swój telefon , który zostawił rano w pokoju dziewczyny
jednak kobieta wciągnęła go rozmowę na temat ślubu i przygotowań . D’Jok nie
znał się na tym wszystkim więc jedynie słuchał całej rozmowy i przytakiwał . W
tym czasie Sinedd udał się do studia Arcadia na Akilianie gdzie był zaproszony
przez Callie oraz Norka .
-Witaj
Sinedd. Powiedziała Callie
-Witaj
.Odpowiedział ciemnowłosy .
-Sinedd
powiedz nam czemu wstąpiłeś do wojska i co czułeś będąc w nim . ?Zapytała
Callie .
-To było dla
mnie ważne wtedy nie wiedziałem ,że moi rodzice żyją i ,że mam młodszego brata,
czułem ,że musze to zrobić dla nich , że to mój obowiązek . Oczywiście ciężko
było mi zostawić Ricky’ego i tam wyjechać .
Najbardziej odczuwałem tęsknotę jak każdy żołnierz za swoimi bliskimi bo
nie wiedziałem ,że ich jeszcze zobaczę . Powiedział Sinedd
-To musiało
być dla ciebie ciężkie żyć ze świadomością ,że twoi rodzice nie żyją . Czy to
też miało wpływ według ciebie na twój wcześniejszy charakter ? Zapytał Nork .
-Tak mogę
się teraz przyznać nie umiałem sobie z tym radzić było mi przykro kiedy w
szkole na dzień matki czy ojca do innych przychodzili rodzice a do mnie nikt .
Mogłem liczyć sam na siebie bo nie miałem nikogo . Sądzę ,że przez to mój
charakter był ciężki i specyficzny . Wiem ,że się zmieniłem sam to widzę
zrobiłem to dla Nikol chciałem być dla niej lepszy a teraz chcę by moi rodzice
byli ze mnie dumni .Powiedział Sinedd
-Jakie
wydarzenie będąc na froncie utkwiło ci najbardziej w pamięci .?Zapytała Callie
.
-Pamiętam to
jak by było dziś byłem razem z moim dowódcą na misji on został ranny kazał mi
uciekać i tak zrobiłem dookoła były statki wroga i strzelały do mnie . Nie
daleko jaskini , ku której biegłem stał chłopiec i mnie wołał . Pobiegłem tam
od razy jeden ze statków celował we mnie lecz nie trafił w cel lecz w tego
chłopca .Miał na imię Josh upadł na ziemię . Miał dziesięć lat zabrałem go na
ręce i zaniosłem do jaskini . Leżał na moich rękach i po woli umierał , nie
miałem jak wezwać pomocy a sam byłem bez radny. Do końca swoich chwil się
uśmiechał jednak kiedy spojrzałem w jego oczy widziałem strach . Pomoc nadeszła
jednak o dziesięć minut za późno . Wiele
pamiętam takich sytuacji jednak z tą było ciężko mi się pogodzić , to siebie
obwiniałem za jego śmierć i do tej pory tak jest. Powiedział ciemnowłosy.
-Na koniec
jeszcze jedno pytanie .Powiedziała Calllie po czym dodała .- Chodza plotki ,że
twój młodszy brat Harry chce dołączyć do drużyny Artegora Nexusa . Jak sądzisz
czy poradzi sobie w tej drużynie w końcu ty znasz ją bardzo dobrze .?
-Myślę ,że
tak . Harry ma silną osobowość , jednak musi być przygotowany na długie ,
częste i wyczerpujące treningi , które nie raz były 3 razy dziennie .
Powiedział Sinedd
Tym czasem
Micro Ice siedział sam w pokoju i oglądał
holo TV . Nagle do niego weszła
Yuki , chłopak nie chętnie chciał spędzać czas z rudowłosą gdyż czuł się przez
nią osaczany . Dziewczyna usiadła obok niego na łóżku wtedy ciemnowłosy wstał i
przesiadł się na fotel po czym tak jakby nic wrócił do oglądania filmu . Yuki
to denerwowało wiedziała ,że Micro Ice robi to celowo by ją zbyć . jednak on
nie chciała poddać się tak łatwo a wręcz przeciwnie dążyć do osiągnięcia
swojego celu jakim był Micro Ice .Dziewczyna stanęła przed nim zasłaniając mu
TV po czym zabrała pilot i goi wyłączyła .
Rudowłosa zaczęła go zniechęcać do brania ślubu z Sefoną ciągle mu
mówiła co wiąże się za taką decyzją . Chłopak jednak nie brał tego do siebie od
czasu do czasu coś odpowiedział . Do pokoju wszedł po chwili Sinedd , który
dopiero co wrócił ze studia . Chciał porozmawiać z D’Jokiem jednak go nie było
. Ciemnowłosy widząc Yuki zorientował się ,że Micro nie ma ochoty przebywać w
jej towarzystwie gdyż znał całą sytuację dla tego zaproponował koledze wspólny
wypad na deski . Dla Micro Ice’a to było
niczym wybawienie więc zabrał z wieszaka kurtkę i udał się z ciemnowłosym w
stronę składzika gdzie trzymali swój sprzęt .
Tym czasem Aarch w swoim gabinecie wraz z Dame Simbai przeglądał wyniki
Sinedd’a , które z dnia na dzień czuł się coraz lepiej . Jednak pod czas
treningów odczuwał często ból . Trener nie był pewien tego czy chłopak będzie mógł wystąpić w najbliższym
meczu gwiazd . Jednak fizjoterapeutka uważała ,że nie widzi żadnych
przeciwwskazań by ciemnowłosy zagrał jednak w tym meczu zwłaszcza ,ze nie długo
miał się odbyć puchar .Białowłosy mężczyzna wstał z fotela po czym podszedł w
stronę okna . Przez chwilę rozważał wszystkie za i przeciw dotyczące tego meczu
. Po upływie dwóch minut podjął ostateczną decyzję teraz jedynie pozostało
czekanie do treningu i powiadomienie Sinedd’a . Tym czasem posadę głównej
przedstawicielki ligi zajęła Katriss ,która występowała tam pod innym imieniem
Joanna . Iuż drugiego dnia od przejęcia obowiązków zwołała innych członków na
zebranie . Nikt nie wiedział o co tak naprawdę chodzi . Trzydzieści minut później wszyscy zajęli
wyznaczone miejsca po czym zjawiła się nowa prezes ,która rzuciła otwarte kary
. Tematem była nowa drużyna ,która miała
dołączyć do ligi . Pozostali radni nie zbyt byli za tym pomysłem . Drużyna była
dotąd nie znana . Drzwi od Sali narad się otworzyły a w nich stanęła wysoka
Brunetka . Dziewczyna weszła po woli i usiadła na wolnym miejscu . Przedstawiła
się ,że nazywa się Lauren i jest kapitanem drużyny o nazwie „Silver dragons” ,
drużyny która ubiegała się o przyznanie dzikiej karty . Negocjacje trwały
bardzo długo, ostatecznie zgodzono się by drużyna dołączyła do ligi jednak
musiała udowodnić ,że się nadają na to by rywalizować z najlepszymi dla tego
zawodniczki musiały rozegrać towarzyski mecz z jedną z drużyn . Padło na zespół prowadzony przez zarówno
kapitankę drużyny Nikki 4 z Paradisii . Po zakończonym zebraniu Katriss
nawiązała video połączenie z Harrisem , który stworzył nową drużynę . Mężczyzna
był zachwycony tym ,że jego plan idzie w jak najlepszym kierunku . Tym czasem Nikol usiadła na swoim łóżku i włączyła holo
TV . Na ekranie ujrzała twarze dobrze znanych jej prezenterów .
-To już
pewne już za dwa dni na stadionie Shadows odbędzie się mecz pokoju. Powiedział
Nork .
-Nowa prezes
ligi zapewnia ,że jednak mecze pucharu odbędą się już na Genesis jednak jak na
razie nie widać by coś tam się zmieniło od kilku dni . Stadion nadal jest w
ruinie . Powiedziała Callie
-Również
występ Sinedd’a nie jest pewny w tym meczu .Jak na razie nie dostaliśmy
informacji o tym ,że Sinedd nie zagra ,ale tak samo nikt nie potwierdził jego
udziału w tym spotkaniu . Powiedział Nork .
-Dokładnie .
Co do tego zawodnika wszystko się może zdarzyć . A kogo zobaczymy w tym meczu z
naszych gwiazd ? Powiedziała Callie po czym dodała . To jest pewne zagra Kernor
, Stevens , Sefona , Nikol , Luur , Nikki 4 oraz Sinedd jednak w rezerwie
zobaczymy dwójkę również wspaniałych graczy czyli D’Joka oraz Warrena . A
drużynę poprowadzi tym razem dwójka trenerów
Odin wraz z Sonny’m.
-Takiego
meczu nie można przegapić . Powiedział Nork .
Nikol
wyłączyła holo TV po czym spojrzała na zdjęcie Sinedd’a znajdujące się na
szafce obok łóżka . Po czym wstała i wyszła z swojej kabiny . Chciała iść
porozmawiać z Sonnym i wyjaśnić całą tę sytuację jaka zaistniała . Nikol nie wiedziała dla czego Dereck jest
zatrzymany . Po drodze zajrzała do pokoju Stevensa . Kiedy weszła do środka
ujrzała jasnowłosego siedzącego przy stole . Chłopak wyglądał jak by coś by mu
nie dawało spokoju a zarazem tak jakby z czymś sobie nie radził . Ujrzawszy szatynkę
Stevens od razu się uśmiechnął i zaprzeczał wszystkiemu ,że jest dobrze .
Dziewczyna dobrze go znał i wiedziała ,że kłamie . Wtedy jasnowłosy spojrzał na
nią po czym zapadła minuta ciszy po czym zaczął jej mówić o wszystkim . Nikol nie mogła w to uwierzyć ,że jej kolega
chce zrezygnować z piłki w końcu piłka to całe jego życie . Jednak
Stevens obwiniał się za odejście Patrick’a tak samo obwiniała go drużyna
. Patrząc na to z perspektywy czasu czół ,że mógł jako kapitan go zmotywować i
do tego nie dopuścić . Nikol położyła dłoń na jego ramieniu po czym go
pocieszyła . Jasnowłosy nabrał po tym jakby pewności siebie . Po kolejnych
kilku minutach rozmowy szatynka udała się w stronę sterowni gdzie był Sonny
wraz z Corso ich tematem był Dereck oboje wiedzieli ,że muszą powiedzieć teraz
Nikol prawdę . Oboje nie zdawali sobie sporawy ,że większość rozmowy usłyszała
dziewczyna .
-Czemu mi
nie powiedziałeś ,że to Dereck ?! Powiedziała Nikol
-Nikol ja …
my nie wiedzieliśmy jak to zrobić . Dla ciebie to mógł by być szok .Powiedział
Sonny .
-Ale czemu
on to zrobił . ?Zapytała Nikol .
-Był
zazdrosny o Sinedd’a , zmanipulował go również Bleylock obiecał mu ,że jak mnie
zabije stanie się nowym przywódcą kimś ważnym, oferował mu współpracę oraz
pieniądze . I tak go do tego przekupił.Powiedział Sonny .
-Ty musisz
zeznawać przeciw jemu na rozprawie gdyż mogłaś o czymś wiedzieć gdyż byłaś
blisko niego .Powiedział Corso po czym
dodał .Musisz się przygotować bo nie będzie to łatwe dla ciebie .
-To dziwne
muszę przeciw niemu zeznawać a jeszcze nie dawno się zaręczyliśmy . A Sinedd ,
on wie ,że to był Dereck ?Zapytała .
-Tak wie
.opowiedział Sonny po czym dodał gdy ujrzał wychodzącą Nikol .Pamiętaj zawsze
możesz na nas liczyć , przyjść i porozmawiać.
-Tak wiem
,ale teraz chcę pobyć sama .odpowiedziała szatynka .
Micro Ice
oraz Sinedd postanowili wrócić do swojej akademii , gdyż ciemnowłosy za bardzo
się wysilił i zaczął odczuwać ból z nie do końca zagojonej blizny . Obaj po
kilku minutach byli na miejscu w korytarzu spotkali Clampa ,który niósł białą
kopertę . Profesor widząc ciemnowłosego zawołał go po czym ten podszedł do
niego . Mężczyzna dał mu przesyłkę za
adresowaną do niego . Sinedd wziął ją po czym udał się w stronę swojego pokoju
. Po chwili był
już w środku . Chłopak usiadł na brzegu łóżka po czym po woli otworzył kopertę
, wyciągnął z niej list i zaczał czytać .
„Szanowny pan Sinedd Lazui.
Informujemy pana ,że Ricky Sertorii zostaje umieszczony w pogotowiu
opiekuńczym na Genesis .
Decyzję o umieszczeniu jedenastolatka w zakładzie podjął książę
Technoidu Zemo Madox,ze względu na sytuację ,która miała miejsce jakiś czas
temu .
Rickiego przyłapano na nie legalnym posiadaniu broni oraz był pod
wpływem alkoholu .
W najbliższych dniach odbędzie się rozprawa , o której pan zostanie
jeszcze powiadomiony .
Do czasu rozprawy o pozbawienie pana praw Ricky ma zakaz kontaktowania
się z panem .”
Sinedd po przeczytaniu listu się
wściekł był zły . Zaraz zgniótł papier w kulkę i wyrzucił go do kosza . Po
chwili ciemnowłosy w złości kopnął w niego . Przechodząc korytarzem usłyszała
to Tiia , którą zaniepokoił hałas dobiegający za drzwi więc postanowiła to
sprawdzić . Jasnowłosa zapukała do drzwi
po czym weszła . Wtedy ujrzała przewrócony kosz oraz zdenerwowanego chłopaka ,
który nie starał się tego ukryć w jaki kol wiek sposób . Dziewczyna stanęła
naprzeciw niego po czym wprost zapytała co się stało . ten powiedział jej
wszystko . Tiia starała się go pocieszyć ,ze wszystko będzie dobrze jednak on w
to nie wierzył . Wtedy blondynka zaproponowała pomoc w końcu jej rodzice są
ważnymi dyplomatami więc mogą spróbować coś zrobić w tej sprawie . Te słowa
jakby nie co podniosły na duchu Sinedd’a . Po chwili oboje udali się do Sali
treningowej gdzie miał odbyć się trening . Ku zdziwieniu Tii nie było nigdzie
Rocketa . Dziewczyna podeszła do trenera z pytaniem czy nie wie gdzie jest jej
chłopak . Mężczyzna powiedział ,że ciemnoskórego nie będzie dziś gdyż miał coś
do załatwienia.
-Trenerze a co z meczem ? Zapytał
Sinedd .
-Możesz zagrać , jednak musisz
uważać jeśli tylko poczujesz ,że cię coś boli powiedz a ktoś cię zastąpi .
Powiedział Aarch
-Dziękuję trenerze .Odpowiedział
chłopak .
-A teraz do holo trenera . Powiedział Aarch po
czym dodał .- Clamp daj im graczy Xenons .
-Już się robi Aarch .Odpowiedział
profesor .
Zawodnicy weszli do holo
trenera wszyscy prócz Yuki i Marka
,którzy tę połowę treningu mieli posiedzieć na ławce .Sinedd zajął pozycję na
której zawsze grał Rocket.Trening zaczyna się od przejęcia piłki przez Luura.
Przeskakuje on nad Micro-Ice'm i podaje do kolegi z numerem 5. W kolejnej akcji
hologram Luura jest brutalnie faulowana
przez Sinedd’a co nie podoba się bardzo Aarchowi . D'Jok i Luur walczą o piłkę.
Ta trafia do Tii, która mija gracza Xenons. Jednak potem piłkę odbiera mu
Sinedd i pędzi na bramkę przeciwnika . Mija Luura po czym przeskakuje nad jednym z obrońców.
Indywidualna akcja zawodnika Snow Kids zostaje zwieńczona pięknym golem . W
kolejnej akcji Luur przeskakuje nad Thranem i podaje do kapitana kolegi z
numerem 6. Piłkę przejmuje D’Jok, który natychmiast zmierza ku bramce podaje do
Micro Icea ,który oddaje strzał jednak
nie celny , gdyż piłka uderza w słupek. Akcja Snow Kidsów. Tia mija dwóch
przeciwników i podaje do Sinedd’a, który również mija jednego przeciwnika.
Podaje do D’Joka. Napastnik Snow Kids strzela głową, jednak jego strzał broni bramkarz
Xenoinsów. Przy piłce Luur mija Micro Ice’a oraz D’Joka ,który próbował mu
odebrać piłkę. W końcu udaje się to Sinedd’owi , który po raz kolejny brutalnie
faulował . Aarch w tym momencie przerwał cały trening . Mężczyzna nie ukrywał ,że nie podobała mu się
gra ciemnowłosego zwłaszcza ,że od dawna nie grał tak brutalnie . Sinedd jednak
ignoruje to co mówi trener po czym wychodzi z Sali treningowej . Głos wtedy
zabiera Tiia i tłumaczy reszcie oraz trenerowi co mogło wpłynąć na to jak
zachowuje się Sinedd. Aarch prosi D’Joka by poszedł do ciemnowłosego by
porozmawiał z nim gdyż są przyjaciółmi . Rudowłosy poszedł do pokoju chłopaka
jednak był on pusty , co zaniepokoiło D’Joka . reszta drużyny nadal kończyła
trening tym razem na bramce stanęła Yuki . Micro ice przegrywa kolejne
wznowienie. Kapitan Xenons biegnie z piłką, Micro Ice próbuje go powstrzymać,
ale nie udaje mu się to. Thran cofa się pod bramkę. Luur strzela, piłka odbija
się jednak od słupka i trafia w ręce Yuki Bramkarka wykopuje do Tii, która
przejmuje piłkę, biegnie z nią i skacze w górę. Zawodniczka szykuje się do
oddania strzału, jednak ostrym wejściem zatrzymuje ją Luur.. Mark jest przy piłce, wycofuje ją do tyłu, do
Mei , która wyzwala Oddech, podaje do Thrana. Piłka trafia do Tii, która
zagrywa do Marka. Luur próbuje powstrzymać rywala wślizgiem, ale Mark przeskakuje nad nim i posyła piłkę do bramki
. Wtedy
trener wypuszcza swoich graczy z maszyny treningowej . Wtedy zjawia się
Rocket lecz jednak nie sam jest w towarzystwie Alex .
-Co ona tu robi?! Zaprosiłeś ją
tutaj ?Powiedziała Tiia
-Tak coś w tym złego ? Zapytał
rocket .
-Oczywiście ,ze nie w końcu twoja
koleżanka jest ważniejsza niż dziewczyna .Powiedziała w złości Tiia .
-Jak zawsze przesadzasz
.Powiedział Rocket .
-Ja przesadzam ? to ty sprowadzasz sobie koleżanki a nie ja .
Powiedziała Tiia .
-Dobra uspokójcie się
.Powiedziała Mei podchodząc do przyjaciółki .
Rocket zabrał stąd Alex bo nie chciał
by dalej wysłuchiwała ich kłótni .Mei przytuliła Tiię , która nie wytrzymała
tego wszystkiego i się rozpłakała .
Sinedd nie wrócił do tej pory co martwiło Aarcha ale i nie tylko .
Trener postanowił skontaktować się z Nikol w nadziei ,ze być może wie gdzie
jest chłopak . Jednak ona nie mogła pomóc gdyż próbowała się do niego dodzwonić
lecz on nie odbierał . szatynka zaoferowała by Aarch zadzwonił do jego rodziców
oni być może wiedzą gdzie jest ich syn . Wieczorem Katriss spotyka się
potajemnie z Harrisem . Mężczyzna nalega
by jego drużyna znalazła się w fazie grupowej wraz z Snow Kids . Na pytanie
dziewczyn czemu tego chce białowłosy nic nie odpowiedział . Kartris mówi ,ze to
nie ona to ustala lecz poprzez losowanie . Harris nalega by jasnowłosa to zmieniła
by do tego rocznego pucharu to właśnie liga sama wybierała grupy . Dziewczyna
nie jest tego pewna czy może tak zrobić .W końcu cała liga musiała by
zaakceptować ten pomysł . Wieczorem Mei przyszła do pokoju D’Joka , gdyż
chciała skorzystać z okazji ,że nie ma Micro icea i porozmawiać z narzeczonym .
Rudowłosy ujrzawszy dziewczynę podszedł do niej po czym objął ją w pasie i
czule pocałował .Dziewczyna usiadła na łóżku po czym spojrzała na chłopaka
stojącego naprzeciw niej . Mei zaczęła
rozmowę po czym poprosiła by chłopak podał jej laptopa bo chce mu coś pokazać .
Rudowłosy usiadł obok niej po czym szatynka pokazała mu projekty trzech domów .
D’jok początkowo nie wiedział o co chodzi w końcu dziewczyna powiedziała ,że
mają wybrać jeden z nich gdyż jej rodzice chcą im w ramach ślubnego prezentu
wybudować dom . Wszystkie trzy były ładne ,ale musieli wybrać ten jeden co nie
było łatwe . Po kilku minutach wybrali drugi projekt domu . Dom miał mieć duża
kuchnię z jadalnią , salon , siłownię , trzy łazienki , i 4 sypialnie oraz dużą
garderobę . Do tego miał mieć duży ogród , którym mieli zająć się osoby
zajmujące się projektowaniem tego typu rzeczy . Kiedy już wybrali dom chłopak
zaproponował dziewczynie by razem obejrzeli jakiś film . Padło na horror . Była
godzina dwudziesta pierwsza Harry przybył na Archipelag Shadows gdzie jutro
miał odbyć testy by dołączyć do drużyny . Chłopak był przed akademią cieni po
czym spojrzał w górę pewnie siebie wszedł do środka drużyna właśnie skończyła
trening , dziewiętnastolatek udał się do Sali treningowej wskazanej przez
napotkaną kucharkę . Artegor z zawodnikami analizował błędy z dzisiejszego
treningu wtedy w drzwiach stanął szatyn . Trener jak i cała drużyna ujrzawszy
chłopaka ujrzeli praktycznie sobowtóra Sinedd’a , który był o jakieś dziesięć
centymetrów niższy od niego i miał jaśniejsze włosy . Harry przedstawił się po
czym usiadł na ławce którą wskazał mu trener . Artegorowi spodobało się to ,że
szatyn był pewny siebie liczył na to , iż być może będzie miał podobny charakter
do brata dla którego liczyła się niegdyś wygrana ponad wszystko . Trener kazał
się rozejść po chwili zawodnikom do swoich pokoi po czym oznajmił Harrego ,że
jego testy zaczynają się punktualnie o 6 rano . Następnego dnia o bladym świcie
szatyn zjawił się sali treningowej jednak spóźnił się kilka minut co nie
podobało się Artegorowi . Harry wszedł do maszyny treningowej , która zrobiła
na chłopaku spore wrażenie .Jego pierwszym zadaniem było przebiec z piłką w jak
najszybszym czasie do czerwonej linii omijając wszelkie pojawiające się
przeszkody. Na początku swojego sprintu bez problemu ominął zawodnika Xenons
,później pokonał pojedyncze słupki i przeskoczył nad ich większą ilością. W
dalszej części Harry musiał sobie
poradzić z kolejnymi hologramami. Zwiódł ich w bardzo różny sposób, na końcu
wstrzelił piłką w jednego z nich trafiając w słupek bramki . Kolejnie
zadanie rozpoczyna od kilku strzałów,
przy których popisuje się szybkością, bowiem musi wyprzedzić hologracza
Rykers w drodze do piłki. Następnie
wykonuje kilka celnych strzałów w wyznaczone miejsce. Kolejnym jego zadaniem był ominięcie
hologracza Sinedd’a oraz D’Joka niestety dziewiętnastolatek nie poradził sobie
najlepiej z tym zadaniem . Wtedy Artegor postanowił zakończyć testy . Mężczyzna
analizował dokładnie wszystko w czasie gdy Harry siedział niecierpliwie na
ławce . Po chwili mężczyzna zawołał go do siebie.
-Co prawda
do twojego brata dużo ci brakuje ,ale jesteś moją jedyną szansą. Powiedział
Artegor
-Czyli
jestem w drużynie ? zapytał pewnie siebie jak zwykle Harry .
-Tak . Ale
pamiętaj będę cię bacznie obserwować na
treningach , musisz opanować fluxa Shadows a także zapamiętać ,że zawsze na
treningi masz zjawiać się punktualnie a obijanie u mnie nie wchodzi w grę
.Zrozumiałeś .?Zapytał na koniec Artegor .
-Oczywiście
trenerze .Odpowiedział szatyn .
-Lubię ludzi
z takim charakterem jak ty ,możesz wiele osiągnąć tak jak twój brat . Będziesz
grał z numerem 9 . Powiedział Artegor dając mu strój .
Trzy godziny
później Sefona przyszła do akademii Snow Kids by spotkać się Micro Ice’m oraz Mei , z którą miały iść
oglądać suknie ślubne . Obie dziewczyny bardzo dobrze się dogadywały ich
relacje się rozwijał mówiły sobie o wszystkim były niczym przyjaciółki . Po drodze
przechodząc koło niewielkiego sklepu jubilerskiego Mei dostrzegła Sinedd’a
oglądającego wystawę , na której było wiele pierścionków . Szatynka domyślała
się o co może chodzić ciemnowłosemu. Po kilkunastu minutach były na miejscu
panie pracujące w butiku z sukniami ślubnymi od razu pokazały Sefonie i Mei
najlepsze suknie jakie miały . Obie przymierzyły z kilkanaście sukien i
znalazły te , które najbardziej im się podobały więc bez wahania je kupiły
. Tym czasem Nikol udała się do kabiny
Sonnego licząc na rozmowę , po każdej rozmowie z piratem czuła się lepiej
wiedziała ,że może zawsze na niego liczyć traktowała go niczym ojca a on jak
własną córkę . Oboje byli wobec siebie
szczerzy . dziewczyna zapukała do drzwi , które otworzył jej mężczyzna i
zaprosił do środka . Oboje usiedli przy niewielkim stoliku . Szatynka zapytała
czy może zobaczyć Derecka ‘ a , Sonny tylko na nią patrzył po czym powiedział
,że spróbuje zrobić co w jego mocy . Jednak mężczyzna widział ,ze dziewczyna
ostatnio jest jakaś inna , że się zmieniła . Szatynka zapewnia ,że tylko mu się
tak zdaje i ,że wszystko jest w porządku. Trzy godziny później Aarch postanowił
zrobić jeszcze jeden trening mający na celu przygotowanie do meczu Sinedd’a jak
i zarówno D’Joka , który był graczem rezerwowym . Aarch poucza Sinedd’a, żeby
więcej grał piłką i był tylko wobec niej ostry a nie w stosunku do przeciwnika ,
a D’Joka, żeby nie dryblował przez całe boisko. Po kilku wymianach piłki, D’Jok
w końcu celnie strzela do obręczy. Ćwiczenie było powtórzone kilka razy po czym
trener wyznaczył zawodnikom kolejne zadanie . Tym razem obaj mieli się ustawić
na środkowej linii boiska . Po chwili na przeciw nich pojawiły się ich
hologramy . Zadanie miało na celu pokazać czego nowego obaj nauczyli się w
ostatnim czasie . D’Jokowi to zadanie szło wręcz śpiewająco . Gorzej było z
Sinedd’em , chłopak mało trenował podczas wojny prawie wcale przez co nie miał
nowych trików i klon go ograł . Ciemnowłosy upadł na polana po czym mówił ,ze
się nie nadaje ,że nie powinien grać w tym meczu . Wtedy podszedł do niego
D’Jok , który przykucnął przy nim . I zaproponował ,że może nauczyć go kilka
jego nowych trików . Trener w zaistniałej sytuacji zgodził się na to w końcu to
właśnie rudowłosy od następnego pucharu miał przejąć jego stanowisko. W tym czasie Ricky siedział w ośrodku , był
zły na siebie za to wszystko . Z nikim nie chciał rozmawiać jedynie siedział i
patrzył przez to samo okno co pięć lat temu , kiedy nie znał jeszcze Sinedd’a i
czół się samotny . Teraz było tak samo , próbował już ucieczki dwa razy ,ale to
na nic się nie zdawało , nie miał z nikim kontaktu jedynie mógł mieć przy sobie
psa , którego dostał na urodziny . Wieczorem wszyscy zawodnicy biorący udział w
jutrzejszym meczu gwiazd byli już na planecie cieni , jedynie nie było Sinedd’a
oraz D’Joka ,którzy mieli przylecieć promem dopiero jutro z samego rana . Nikol
szła wąskimi uliczkami Shadows , każde
miejsce na tej planecie przypominało jej czasy gry w drużynie ojca oraz
wszystkie piękne chwile jakie spędziła z Sinedd’em . Po chwili znalazła się nad
wysokim klifem nie opodal rosło duże drzewo , pod którym lubiła spędzać swój
wolny czas . Z oddali zauważył ją jej ojciec , który wiedział że teraz ma
okazję na porozmawianie z córką .
Artegor podszedł do niej po czym usiadł obok niej . Szatynka była tym
nieco zaskoczona gdyż nigdy nie mówiła ojcu o tym miejscu . Ciemnowłosy
mężczyzna zapytał się Nikol czy by nie
chciała wrócić do Shadows , ona jednak nie odpowiedziała z jednej strony lubiła
tę drużynę i tu mogła by być razem z Sinedd’em a z drugiej strony nie sadziła
,ze to może być dobry pomysł . Artegor nie kazał jej odpowiadać od razu był inny niż podczas
ich poprzednich rozmów . Jednak Nikol wiedziała ,że nadal jest takim samym
człowiekiem jakim był w końcu on nigdy się nie zmieni. Po rozmowie oboje
rozeszli się we swoje strony . Nagle szatynka poczuła jak ktoś łapie ją za
ramię po czym gwałtownie odwróciła się w tył . Stał za nią Zemo była z nim sama
na sam w ciemnej uliczce . Ujrzawszy jego twarz przeszły ją ciarki .
-Co ty robisz w takim miejscu?
Śledzisz mnie ?Zapytała Nikol
-Nie sadzisz ,że ja mogę zadać ci
to samo pytanie . Po czym złapał ją za dłoń jednak ona się mu wyrwała .
-Czego ty od de mnie chcesz ?.
Zapytała
-Dałem ci
wybór a ty wybrałaś i dostałaś to co chciałaś. Powiedział bezczelnym tonem Zemo
-O co ci
chodzi .?zapytała ponownie .
-Ah tak ty
pewnie jeszcze nie wiesz .Sinedd ci się nie pochwalił ? Powiedział drwiącym
głosem Zemo
-Niby czym ?
Zapytała nikol
-Tym ,że
Ricky przez ciebie jest w sierocińcu a Sinedd straci do niego prawa .Ale
jeszcze możesz to zmienić . Powiedział Zemo .
Zemo
przyparł dziewczynę do muru ściany po czym zaczął ją macać i na siłę całować . Nikol
chciała mu się wyrwać jednak napastnik był od niej silniejszy . Po dwóch minutach krzyki szatynki usłyszał
Harry przechodząc nie opodal . Od razu kiedy z dala ujrzał dziewczynę , w
której był zadłużony ruszył jej z pomocą . Odciągnął od niej Zemo po czym
popchnął go o ścianę przy czym ten uderzył głową . Między dwójką zaczęła się
szarpanina . dziewczyna siedziała skulona w tym miejscu w , którym stała . Po chwili Zemo odszedł , szatyn podszedł do
dziewczyny po czym pomógł jej wstać . Spojrzał na nią po czym przytulił ją do
siebie również nalegał by ją mógł odprowadzić po tym wszystkim co miało
zdarzenie chwilę temu . Nikol bez wahania się zgodziła również poprosiła
dziewiętnastolatka o to by nie mówił nic jej ojcu . Godzinę później Nikol
siedziała w swoim pokoju pod czas kolacji nic nie zjadła była jakby nie obecna
co rzucało się od razu w oczy . Szatynka myślała co by było gdyby nie Harry na
samą myśl z jej oczu leciały łzy . Do pokoju wszedł Stevens , który przyniósł
jej kubek gorącej herbaty . Nikol była blada co zaniepokoiło jasnowłosego ,
myślał ,że coś z nią jest źle ona jednak nie chciała o tym mówić jedynie się
przytuliła do chłopaka i rozpłakała . Po trzydziestu minutach dziewczyna
zasnęła Stevens siedział z nią do tego czasu na jej prośbę . Zawodnicy nie
zdążyli się zorientować a już siedzieli w szatniach . Po chwili pojawił się
komunikat by udali się w stronę wyjścia na stadion .
-Mecz się
zaczął ! Kto wygra, może nasze gwiazdy a może Technodroidy V 6 ? !.Powiedział
Callie .
-Posłuchajcie
tylko , jaką radość kibiców wywołał widok Sinedd’a , którego występ w tym meczu
nie był pewien .Powiedział Nork
Mecz zaczyna się od walki o piłkę
robota i Sinedda. Piłkę przejmuje gracz z drużyny gwiazdi podaje do Nikol
jednak piłkę przejmuje robot z numerem 2. Jednak natychmiast odbiera jąSefona .. W następnej akcji kapitan Luur podaje
piłkę do Sinedda. Ten wykonuje żonglerkę z piłką, przeskakuje nad robotem i
oddaje piłkę do Nikol , która traci kolejną piłkę . Narzędzie gry ma robot
numer 4 .Kolejna akcja to efektowna wymiana piłki Stevens’a z Nikki 4 . Nikki podaje
do Sinedd’a, który efektownie zagrywa do Nikol. Obrońca Tehnodroidów wybija jej
jednak piłkę wślizgiem. Robot z numerem
4 mija Stevensa oraz Sefonę , w pościg
za nim rusza Sinedd , który wyzwala oddech odbiera mu piłkę wślizgiem po czym
podaje do Luura . Gracz Xenons wzbija się w górę po czym oddaje silny strzał na
bramkę przeciwnika wyprowadzając drużynę na prowadzenie . Luur wygrywa walkę o
piłkę z zawodnikiem Technoids, podaje głową do Sinedd’a, który oddaje piłkę do
Nikol . Mimo wyjścia Stevensa na czystą
pozycję, Nikol postanawia sama zakończyć
akcję, jednak traci piłkę. Odzyskuje ją wspaniałym wślizgiem Sefona. Nikoljest
przy piłce, jednak ponownie ją traci , co dziwi Odina i Sonnego oglądających
mecz ze stanowiska trenera , D’Jok widzi ,ze coś jest nie tak sugeruje ojcu by
ją zmienił . jednak ten chce dać jej jeszcze szansę na poprawę .
-Dziwne
Nikol gra tak jakby wszystkiego zapomniała. Powiedział zdziwiony Nork .
-Zgadza się
. Nikol traci każdą piłkę od początku meczu jako jedyna nie użyła fluxa .Czyżby
odniosła jakąś kontuzję ? Powiedziała Callie .
Gwiazdy
zaczynają od własnej bramki Kernor podała do Nikki 4 ta zaś została otoczona
przez trójkę technodroidów po czym widząc Sinedd’a zdecydowała podać narzędzie
gry do niego . Ciemnowłosy zadziwiał kibiców swoją dobra formą mimo iż jeszcze
nie dawno był w ciężkim stanie . Tworzył wiele wspaniałych akcji , dzięki
którym tworzył niezapomniane widowisko . Do końca pierwszej połowy zostało
piętnaście minut . Nikol straciła następną piłkę po czym upadła . Na monitorze
Sonnego wyskoczyło ,że straciła wszystkie siły jakie miała co nie było normalne
w tej sytuacji gdyż dziewczyna grał bardzo słabo . Odin postanowił zastąpić ją
D’Jokiem . Kolejna walka o piłkę tym razem podchodzą do niej rudowłosy
napastnik Snow Kids oraz napastnik technodroidów . Pojedynek wygrywa oczywiście
ten pierwszy efektownym przejęciem piłki , podaje do Stevens’a ten przeskakuje
nad robotem po czym podaje do Luura ten mknie przez połowę boiska po czym się
zatrzymuje i podaje do D’Joka ten wzbija się w górę za pomocą oddechu po czym
zdobywa drugą bramkę dla drużyny z przewrotki . Na stadionie rozbrzmiewa
gwizdek sędziego kończący pierwszą połowę spotkania . Zawodnicy udają się do
szatni . Sinedd od razu podchodzi do Nikol po czym przytula ją do siebie .
Dziewczyna podniosła głowę w górę po czym patrzyła w jego oczy a ten ją
pocałował .Do szatni przyszedł Micro Ice ,Mark oraz Yuki , którzy przylecieli
na mecz z Akilianu . Na widok rudowłosej w Sefonie aż się coś zagotowało miała
jej ochotę wygarnąć wszystko jednak
zawodnicy musieli wrócić na boisko Druga połowa rozpoczyna
się od wygranego wznowienia przez Luura. .Sinedd jest przy piłce, mija jednego
rywala, następnie na jego drodze staje dwóch obrońców Technodroidów. Sinedd mija
jednego po czym podaje do D’Joka , rudowłosy mija drugiego Sinedd jest na
czystej pozycji do strzału . D’Jok podał do przyjaciela , który posłał piłkę
prosto do bramki . W kolejnej akcji Sinedd znowu daje prowadzenie Shadowsom
potężnym strzałem z dystansu, po którym piłka trafia w brzuch bramkarza i wpada
do bramki. Tym razem przy piłce jest robot grający z numerem 6 mija Stevensa a
później D’Joka w końcu piłkę odebrała mu Nikki 4 jednak nie na długo w czasie
podania do Sefony piłkę przejął technodroid z numerem 4 i zmierzał ku bramce
Kernor . Oddał strzał jednak on nie zrobił najmniejszego wrażenia na bramkarce
Rykers . Kiedy po zakończonym czasie rozbrzmiewa się gwizdek sędziego gwiazdy
kończa mecz z wynikiem 7:0 . Zemo , który siedział w loży dla Technoidu był
wściekły ,że jego drużyna w którą tak dużo zainwestował przegrała . Tym czasem Harris miał problem jeden z
cyborgów ,który miał być bramkarzem uległ awarii . Wiedział ,że musi znaleźć kogoś
na zastępstwo . Lauren zaproponowała ,że ona się tym zajmie i znalazła
odpowiedniego kandydata na to stanowisko na pytanie białowłosego odpowiedziała
jednym słowem „Ahito . „Harrisowi podobał się ten pomysł wiedział ,ze bramkarz
Snow Kids jest jednym z najlepszych w galaktyce . Szatynka obiecała ,że sama
wszystkim się zajmie . Godzinę po
zakończonym meczu Sefona ujrzała Yuki . Rudowłosa stała sama była to dobra okazja
na rozmowę .
-Myślisz ,że
nie wiem dla czego wróciłaś do Snow Kids ? Powiedziała Sefona
-Jesteś
bardzo spostrzegawcza . Powiedziała Yuki .
-Posłuchaj
mnie uważnie . Ja i Micro Ice się pobieramy i ty nie jesteś już w stanie nic
zrobić .Nie widzisz tego ,że on nic do ciebie nie czuje . ? Po za tym miałaś
swoją szansę ,ale ją dawno straciłaś . Powiedziała Sefona .
-Zobaczymy
kto wygra . Powiedziała Yuki .
- Nie
zadzieraj ze mną, bo chyba nie wiesz z kim masz do czynienia .Złotko .Powiedziała
Sefona pewnie siebie .
Następnego dnia
Nikol miała spotkać się z Dereckiem , dziewczyna bardzo się denerwowała tym
spotkaniem towarzyszyć w tym miał jej Sinedd. O godzinie jedenastej znajdowali
się pod piracikm więzieniem gdzie przebywali zazwyczaj zdrajcy . Derek siedział
w sali widzeń przy stole do pomieszczenia dziewczynę wprowadził jeden z piratów
. Szatynka usiadła naprzeciw niego , Sinedd czekał na zewnątrz . dziewczyna
zapytała czemu chciał zabić Sinedd’a jaki był w tym jego motyw co chciał
osiągnąć . szatyn odpowiedział ,krótko myślał ,że w tedy Nikol będzie
szczęśliwa . Nikol w nie wierzyła w to co słyszy .
-Myślałeś
,że jak go zabijesz będę szczęśliwa ? czy ty się słyszysz ? Powiedziała Nikol
-Wiem to
głupie , ale miałem dostać za to pieniądze i być docenionym .Powiedział Dereck
.
-Pieniądze
były ważniejsze niż ja ? Zaytała Nikol
-Tak .
Powiedział Dereck .
-Nie ja mam
dość idę , posłuchaj nie chcę mieć już z tobą nic wspólnego .Powiedziała Nikol a do jej oczu napłynęły
łzy
- Nie
zostawiaj mnie. Słyszysz !Krzyknął Dereck .
Nagle Nikol zakręciło się w głowie po czym zemdlała , w
ostatniej chwili złapał ją pirat ,który był przy spotkaniu i pilnował więźnia .
Natychmiast zawołał do środka Sinedd’a i lekarza pracującego w punkcie medycznym . Zrobili szatynce różne
badania , leżała w gabinecie a przy niej
siedział cały czas ciemnowłosy chłopak . Po siedmiu godzinach Nikol się przebudziła.
-Co się stało
?Zapytała.
-Zemdlałaś .odpowiedział Sinedd .
-Nic nie pamiętam , długo tu przy mnie siedzisz . ?Zapytała
ponownie .
-Z jakieś siedem godzin . Powiedział chłopak .
-Sinedd ja wszystko przemyślałam wracam do Shadows i ty też powinieneś to zrobić .Powiedziała
Nikol .
-Ja nie mogę tam wrócić , odszedłem po przegranym meczu ,
drużyna mi tego nie wybaczy to przez ze mnie o mało co się nie rozpadła
.Powiedział Sinedd po czym dodał .- A po za tym twój ojciec mnie nienawidzi .
-Posłuchaj mnie czasem musisz spojrzeć w głąb serca i zadać
sobie pytanie dzięki komu jesteś tym kim jesteś . To dzięki Artegorowi osiągnąłeś
sławę i miano najlepszego napastnika w galaktyce już po rozegranych twoich pięciu
pierwszych meczach . Powiedziała Nikol.
-Przemyślę to , teraz musze już wracać na Akilian . Kocham
cię.Powiedział Sinedd po czym ucałował dziewczynę i udał się ku drzwiom .
-Sinedd zaczekaj musze ci coś powiedzieć . Ja .ja .. ja dobra nie ważne .
W następnym rozdziale .:
„-Posłuchaj mnie . Wiem jak oczyścić Ricky’ego z zarzutów .”
„-Myślę ,że to koniec „
„-To twoja decyzja jeśli jesteś tego pewien ja nic więcej
nie mogę zrobić jak ci tylko pozwolić .”
„-No nie wiem, ale nie mogę zostawić (nazwa
drużyny )”
„-Ja uduszę drania . „
„-Pobieramy się .!”
„-Nie mówiłam ci bo bałam się,że mnie zostawisz . „
„-On odszedł”
__________________________________________________________
No i jest kolejny rozdział wcześniej niż przypuszczałam .
Mam nadzieję ,że wam się rozdział spodoba choć zdaję sobie sprawę ,że nie jest
jakimś najlepszym a wręcz przeciwnie . Do galeri nowych postaci zostały dodane
suknie ślubne Sefony i Mei oraz nowa postać Lauren . Zapraszam do czytania i
komentowania .